Postaw mi kawę na buycoffee.to

00:05:00

Co Ty na to Coco ?

   
    Nie miałam przekonania do tej wystawy. Nie poszłam na wernisaż. Miesiąc ją ignorowałam. A gdy świat przykrył śnieg, mimo wszystko wdepnęłam do galerii. 
W ostatnich dniach wystawy "Coco. Kobiety z pasją". Doświadczyłam koloru. Emocji. 
I pasji. Bo trzeba entuzjazmu, żeby poświęcić lata na poznanie dość kontrowersyjnej kobiety, której nie sposób już poznać, gdyż większość tajemnic, mimo starań biografów, zabrała ze sobą...Uczynić ją swoją muzą...Współpracować z historykiem specjalizującym się w związkach zawodowych. I próbować ekspresyjnie uchwycić sprzeczność kobiecej natury...
Mimo iż nie zainwestowałabym 28 tys. euro w płótno Rainera Magolda  ( nie tylko dlatego, że ich na zbyciu nie mam :), a podobały mi się głównie te najdroższe (pewnie te, które podróżują po całym świecie - wcześniej podobno zawitały w Hongkongu, Nowym Jorku, Londynie i Wrocławiu ), wystawa warta jest uwagi. Dla chętnych ekspozycja jeszcze do piątku. A wywiad z autorem możecie przeczytać tu.


Ciekawe czy Gabrielle Bonheur Chanel zwana Coco odnalazłaby tu swoją prawdziwą twarz i z którym płótnem powędrowałaby do domu :)?

80 komentarzy:

  1. Czwarte zdjecie - bombka! ;)
    Kurcze, chociaz kilkoma z tych obrazow bym nie pogardzila, to w glowie mi sie nie miesci jak mozna za obraz 28 tys. euro albo jeszcze wiecej placic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. były i po ok. 2 tys. euro ;), artysta z czegoś żyć musi :)

      Usuń
  2. Une exposition qui me semble être extraordinaire par la présence de la femme sous toutes ses coutures...
    Merci pour cette belle publication.

    Gros bisous.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe, pelne ekspresji obrazy. Cena jednak szokuje:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. O to lubię! Mogłabym tam trochę pospacerować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziwi mnie, że w Polsce tylko Wrocław i Bolesławiec

      Usuń
  5. kapitalna wystawa! i te barwy, te barwy...
    a pani Coco wzięłaby ten drugi od dołu po lewej... skromny, a kobiecy obłędnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, nie wiem, sądząc po wystroju jej mieszkania... skromności w nim brak ;)

      Usuń
  6. ciekawa wystawa- swietne kolory !!!
    niestety ceny mocno przesadzone :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ceny były różne, niektórzy traktują sztukę jako inwestycję, kto wie..

      Usuń
  7. bardzo ciekawe obrazy - lubię jak można zobaczyć coś więcej niż tylko martwą naturę :) a tutaj dodatkowo bomba kolorystyczna - super- buziaki♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sam raz na monochromatyczny krajobraz za oknem, skąd inąd piękny :)

      Usuń
  8. bardzo fajnie przedstawiłaś tą wystawę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u Was we Wrocławiu gościła we wrześniu ;)

      Usuń
  9. Mnie sie bardzo podoba, mysle ze Chanel moglaby tu odnalezc siebie, choc zawsze przedstawiana jest jako kobieta zimna, tutaj ja widze duza bardziej rzeczywista, bardziej prawdziwa, no ale to tez takie tylko moje gdybanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi sie bardzo ta wystawa - planowałam kiedyś pójść na historię sztuki:)
    Zdawałam nawet ją na maturze :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też teraz bym poszła, ale wtedy... podobno nie ma tego złego ;)

      Usuń
  11. Obraz na drugim zdjęciu od konca, ten portret po lewej stronie zdjęcia, przygarnełabym z chęcią, tylko na koncie za duże przeciągi mam. :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :), ten też z tego rzędu cenowego co ja ;)

      Usuń
  12. Una gran bella mostra, che merita di essere visitata!
    Cinzia

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze cos ciekawego znajdziesz! dla mnie piekna wystawa....i tez czwarte zdjecie dla mnie jest rewelacyjne! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie cieszę się tym bardziej, że poszłam :)

      Usuń
  14. O, ja tez bym chciała ten portret z przedostatniego zdjęcia! ;-)
    Lubię takie wystawy, dziękuję za relację :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja na to że z synami nie pójdę. Tfu! Jakas taka nieprzyzwoita ! :p


    Ale jedno mnie denerwuje w naszej "galerii" - brak miejsca, i to tak byle jak rozwiązywany. kto widział by obrazy, czy co tam wystawaiaja kłaść na podłodze!?. tam przychodzą ludzie z dziećmi, dzieci- wiadomo, lubią czuc sztukę bezpośrednio. Drażni mnie to bardzo, dziwie sie że autorzy sie godzą. Przecież można złamać schemat i jakos inaczej to wyeksponować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja to potraktowałam jako celowe wyjście sztuki do ludzi, dosłownie, można się o sztukę potykać na każdym kroku i jej nie zauważać ;)

      Usuń
  16. Sztuka to nie latwy temat do dyskusji , wszystko zalezy od upodoban ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niby o gustach się nie dyskutuje, ale o sztuce można ;)

      Usuń
  17. Jaka to musiała byc osobowość, do dziś inspiruje tysiąca ludzi, ale masz rację, ile w tych obrazach, wierszach, artykułach prawdziwej Chanel, tego już chyba nikt nie wie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jo, to czwarte zdjęcie jest niesamowite. Ależ masz oko :) Nie pierwszy raz to mówię. Oto wszystkie oblicza kobiecości, w wielkim śmiałym skrócie przepaść między sztuką a życiem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniała wystawa, pełna koloru i odmian kobiecości :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gydbym miała 28tys EUR... już ja wiem co bym z nimi zrobiła :) I nie byłby to zakup obrazu ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jedyny cytat, który przychodzi mi na myśl w odniesieniu do Chanel to: "Moda wychodzi z mody a styl nigdy". Zawsze cytuję te słowa swojej żonie :) A obrazy wyśmienite. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cytat doskonały jako wymówka przed zakupem kolejnej kreacji ;), ale zgadzam się, styl albo się ma albo nie ;)

      Usuń
  22. O tak, czwarte zdjęcie - perełka :)
    Ale ceny tych obrazów - szok!

    OdpowiedzUsuń
  23. Coco nie da sie namalowac, narysowac, to tylko cienie...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowna wystawa! ja bym poszła pierwszego dnia. Fascynują mnie kobiety ogólnie mówiąc. A najbardziej te z tamtych czasów .. zazdroszczę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to wcale nie były takie wspaniałe czasy, choć może i były...ale życiorys Chanel...sierociniec, wojna, oskarżenia o kolaborację, artystyczny świat bohemy ... wydaje się być nieszczęśliwą kobietą...ale co ja tam wiem ;)

      Usuń
  25. Staruszki przygladajace sie nagim plotna- bomba:)
    A w mojej sypialni wisi moj akt- Z. zrobil mi najpierw zdjecie a potem przerobil w programie graficznym na styl lekko komiksowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jako główna modelka swojego fotografa masz szczęście :) na starość choć na artystyczny własny akt sobie popatrzysz :)

      Usuń
  26. Fajny kontrast - starsze panie i akty.Masz oko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tam, od razu kontrast, jak to napisała Ada, samo życie ;)

      Usuń
  27. Chyba wole ściany przyozdabiać zdjęciami i mimo że co nie które spodobały się mojemu oku to zdjęcia zawsze będą na pierwszym miejscu:)))
    4 ujęcie kapitalne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem ;), na wernisażu fotografii też niedawno byłam, ale bez aparatu ;)

      Usuń
  28. Bardzo podobaja mi sie zdjecia z tej wystawy- to ze starszymy paniami doskonale. Nie musze az tak zalowc, ze mnie tam nie bylo, bo prawie bylam dzieki Twoim doskonalym zdjeciom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :), cieszę się, że się poczułaś jak w środku :)

      Usuń
  29. Twarze obcych kobiet patrzących na mnie ze ściany - nie, nie chcę. Źle bym się czuła - podglądana jakaś:)
    Zaś:) kompozycje kwiatowe uwodzą kolorystyką! Ciemną zimą chyba jeszcze bardziej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w salonie mnie mam problemu, w sypialni to konkurencji nie trzeba ;)

      Usuń
  30. Wybrałbym się na tą wystawę, ale nie dla portretów i aktów, a dla pozostałej tematyki. Podobają mi się żywe kolory na obrazach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciut abstrakcji i ekspresjonizmu w jednym ;)

      Usuń
  31. Obrazy są piękne, kolorystyka aż wibruje, do niejednego bym powróciła, jednak moje wyobrażenie o Coco Chanel jest inne. To zupełnie inna osoba, inna aura ją otacza. To tylko moje subiektywne odczucia.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Na drugim zdjęciu pierwsza z sześciu na jednej ścianie - ta z zamkniętymi oczami mnie przyciąga :)
    Ja odkładam wciąż na jeden z moich ulubionych obrazów, a jak dotrę na wystawę - to CI pokażę :)
    Może kosztują troszkę mniej (czekaj, muszę przeliczyć, no masz) - nie kosztują wcale mniej hahaha, no ale zbieram, zbieram :)))
    Ciekawa taka fascynacja, nie powiem, chociaż pewnie po przeczytaniu biografii, o ile są w nich dorodne ziarnka piasku - to pewnie łatwiej mężczyźnie być nią zafascynowanym niż kobiecie :) Ja z jej epoki wybieram jednak Diora ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mi bardziej od samych obrazów podoba się Twoje zdjęcie, na którym są starsze Panie.
    Ja jestem cały czas pod wrażeniem wystawy Fangora, na której byłam 2 tygodnie temu. Cały czas mam ją gdzieś w sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, ja właśnie zbieram na obraz z jego KOLEKCJI, czynię to lat nastu, albo i (..)tu - bo to jedyny chyba współczesny malarz, który mnie tak wciąga i którego obraz potrzebuję wręcz POSIADAĆ :))))
      Zazdroszczę, że masz blisko, ja w grudniu już nie dojadę, a miałam, ale zostawiam go na styczeń :)

      Usuń
    2. i wszystko jasne ;)

      Usuń
    3. wydało mnie gadulstwo, ale ja na brzmienie nazwiska Fangor dostaję kociego rozumu :D

      Usuń
  34. tyle lat minęło a nadal nie wiemy jak naprawdę z nią było...

    OdpowiedzUsuń
  35. O jak pięknie dziękuję, za reportaż

    OdpowiedzUsuń
  36. No ciekawe, co na to by powiedziała Coco ;)
    Ciekawa wystawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już się nie dowiemy, chyba dlatego bezpiecznie malować diwy, których już nie ma :)

      Usuń

Copyright © 2016 Zwidokiemnaobelisk.pl , Blogger